Targi Cersaie 2019: co nas czeka? Mamy pełną listę najnowszych trendów.
Targi Cersaie są najważniejszymi w europejskiej branży płytek ceramicznych – najdobitniej mówią o kondycji rynku i trendach, jakie w nim obowiązują. A wnioskując z tego, co można było oglądać w Bolonii, między 23. a 27. września, w przyszłości, w naszych wnętrzach będzie bardziej kolorowo i odważnie.
Już od kilku lat, tendencje w płytkach ceramicznych są zdominowane przez trzy aspekty: szarość, drewno, kamień.
W niektórych kolekcjach te trzy absoluty łączą się ze sobą – można spotkać drewno szare, drewno skamieniałe i nie istniał chyba szary kamień, który nie został przeniesiony w świat płytek.
Tym sposobem, od ponad dekady, królują w naszej przestrzeni wnętrza naturalne, zachowawcze, spokojne. Wygląda na to, jednak, że już niedługo.
Czeka nas kolorowa rewolucja?
W Bolonii nadal większość płytek była szarych lub szaro-beżowych. Ale wyraźnie dało się zauważyć, że producenci przypomnieli sobie, że istnieją również inne kolory. Niemal każdy z nich pokazywał jakąś nowość, która była barwna – malarska, o wyrazistych dekoracjach albo przynajmniej – w intensywnych kolorach.
Choć na Cersaie były widoczne wszystkie barwy tęczy, to najwięcej było płytek turkusowych, błękitnych i grynszpanowych.
Te ostatnie występowały zwykle jako spatynowane tafle miedzi – inspiracje metalem były bardzo wyraźne.
Wreszcie nie jest nudno.
Obrazy na ściany
Sporo sztuki naiwnej, trochę malarstwa abstrakcyjnego, nieco surrealizmu – tak w skrócie można określić dekoracyjną część nowości ofertowej. Na stoiskach wielu producentów można było się poczuć jak w dżungli – grafiki przedstawiające liście tropikalnych roślin, kwiaty, ptaki egzotyczne – zostały wiernie przeniesione na ceramikę.
Ale jeżeli kogoś nie pociąga realizm – też znajdzie coś dla siebie – geometryczne wzory, dekoracje inspirowane twórczością Salvadora Dali, płytki jak akwarele – to wszystko można było znaleźć w bolońskich halach targowych.
Terrazzo w kolorach tęczy
Możemy z dumą powiedzieć, że spełniły się nasze przewidywania – wieszczyliśmy od ubiegłego roku, że imitacja lastryko będzie obowiązującą tendencją i tak stało się w rzeczywistości – Cersaie było pełne terrazzo we wszelkich możliwych odmianach – poczynając od najbardziej klasycznego, w szarościach, przez bajecznie kolorowe, aż po dekoracje, wyglądające, jak sporządzone rękami dawnych włoskich rzemieślników. Wariacje na temat konglomeratu betonu i kamiennych okruchów, jakie można znaleźć w Wenecji czy Mediolanie, to jeden z dwóch, najbardziej gorących trendów nadchodzącego roku.
Brawurowe imitacje kamienia
Drugim jest kamień, ale w odsłonie, która nie ma w sobie nic z zachowawczej powściągliwości. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że każdy producent imituje skały naturalne – głównie szare – spokojne, lub klasyczne odmiany marmuru.
Teraz nadszedł czas na kamień naturalny w bardziej wyrazistej, dekoracyjnej formie. Uznani producenci prześcigali się w pokazywaniu intensywnych użyleń, dużego ziarna i odważnych kolorów. Sięgnęli po mniej popularne wytwory natury – kamienie Verde Sant Denis, amazonit, agaty, skamieniałe drewno czy kryształy soli morskiej.
To co najciekawszego widzieliśmy na Cersaie, już wkrótce pokażemy w naszych salonach wyposażenia wnętrz – w Krakowie, Warszawie, Katowicach i Wrocławiu.