Najtrudniej jest urządzić mieszkanie najmniejsze, zwłaszcza takie, gdzie jeden pokój musi spełniać wiele ról np. sypialni i salonu jednocześnie. Najtrudniej nie znaczy, że jest to niemożliwe.

Jako pierwsze przychodzą na myśl meble wielofunkcyjne. Do takich można zaliczyć niewątpliwe sofy modułowe. Duża liczba elementów umożliwia swobodne tworzenie różnorodnych aranżacji. Z takiej sofy możemy zbudować szeroki mebel, na którym zmieści się kilka osób lub podzielić go na kilka siedzisk. Stworzymy wówczas atmosferę sprzyjającą rozmowie z przyjaciółmi gdzie każdy z nich będzie czuł, że ma osobny fotel.
W salonie doskonale sprawdzą się kanapy, które łatwo potrafią się przeobrazić z salonowego mebla w łóżko. I nie mówię tu o spaniu okazjonalnym, które nie należy do najwygodniejszych, lecz o pełnowymiarowym łóżku. Z wygodnym materacem na niezawodnym stelażu, który można składać i rozkładać codziennie bez obawy o jego wytrzymałość.

Na małej przestrzeni doskonale spiszą się kanapy z szezlongiem – narożniki, które oprócz wygodnego spania mogą mieć pojemnik na pościel np. LOFT z kolekcji Maxliving, jak również sofy, które przypominają dawne wersalki. Od swoich poprzedniczek różnią się tym, że oprócz wygodniejszych, bardziej miękkich siedzisk, mają ciekawsze formy np. Fun, również z kolekcji Maxliving, ma odchylane boczne części siedziska – podłokietniki. Opuszczenie ich sprawia, że miejsce siedzące się powiększa, a po całkowitym rozłożeniu sofy tworzą równomierną powierzchnię spania.

W małym salonie bardzo ważne jest również praktyczne wykorzystanie niewielkiej przestrzeni. I tu mam propozycję dla miłośników zaskakujących rozwiązań – sofę, która ma w podłokietniku mini barek. Inną z opcji jest wysuwana szufladka albo chowane stoliki.

Jak już jesteśmy przy stolikach, ciężko wyobrazić sobie dom bez stołu. Stołu, który jest miejscem celebracji posiłków i tworzenia wzajemnych, rodzinnych relacji. Udało mi się znaleźć bardzo ciekawe rozwiązanie do naszej małej przestrzeni – konsolkę przyścienną z firmy Bontempi. Wyjściowo ma około 40 centymetrów i może pełnić funkcję toaletki. Po częściowym rozłożeniu staje się biurkiem, a po całkowitym z powodzeniem może pełnić rolę sześcioosobowego stołu. Naprawdę jestem pod wrażeniem funkcjonalności i estetyki wykonania tego mebla.

Jeśli komuś nie odpowiada forma konsolki, nie potrzebuje w pokoju toaletki ani biurka a zależy mu na stole i małym stoliku kawowym w jednym, dobrym rozwiązaniem będzie stolik Magic lub Mascotte z włoskiej firmy Calligaris. Z niewielkich rozmiarów można bardzo łatwo stworzyć całkiem spory stół.

Mamy zatem sofę, łóżko, stół, biurko, stoliki należałoby jeszcze dołożyć składane krzesła, które zmieszczą się w szafie zrobionej pod wymiar i zastanowić się nad kolorystyką naszego pokoju wielofunkcyjnego.

OKIEM SPECJALISTY: wypowiedź Aidy Amer – projektantki wnętrz w krakowskim salonie Maxfliz

Przy pomieszczeniu wielofunkcyjnym nie możemy sobie pozwolić na szaleńczą kolorystykę. Bezpiecznym, plastycznym i modnym kolorem jest szary. Kombinacje kolorystyczne barw szarości wyznaczają kierunki, które mogą opierać się na kontrastach, a także jednolitych, niemal ascetycznych aranżacjach.

Potrzeby wynikające z indywidualnych preferencji dyktują nam niepowtarzalne rozwiązania. Pamiętajmy jednak, że sypialnia powinna być wyposażona raczej w spokojne barwy, by atmosfera wygody i spokoju nie została zmącona przez niepotrzebny chaos. Pokój dzienny możemy z powodzeniem ożywić kontrastowymi dodatkami.
A co jeśli mamy do czynienia z sypialnią i salonem w jednym? Wtedy główny element bazowy, np. sofa, powinien być w bezpiecznej kolorystyce, którą ożywimy kontrastowymi np. turkusowymi poduszkami. W ten sposób w dzień mamy przyjemny salon a wieczorem, po schowaniu dodatków, stonowaną sypialnię. Co zrobić jeśli jesteśmy miłośnikami koloru i np. wybraliśmy turkusowa sofę? Pamiętajmy wtedy o stonowanych ścianach. Wówczas sofa będzie stanowiła ciekawy, dekoracyjny akcent kolorystyczny.

Aida Amer - projektantka wnętrz Maxfliz Kraków
e-mail: aida.amer@maxfliz.pl
tel.: +48 506 236 628