Płytki na taras. Jak je wybrać?
Płytki na taras? Zastanawiasz się, jak je wybrać? Dla tych, którzy mieszkają w domu, jest często przedłużeniem salonu. W bloku natomiast staje się namiastką ogrodu. Taras i balkon – przestrzeń, która towarzyszy nam w chwilach odpoczynku. Niewiele jednak wystarczy, by powodowała naszą frustrację. Trudno wyobrazić sobie beztroski wypoczynek w przestrzeni, która jest nieestetyczna czy niebezpieczna dla nas i naszych bliskich. A o ile wszelkie meble czy elementy dekoracyjne można wymieniać stosunkowo łatwo, to chcemy jednak, by podłoga w takim miejscu przetrwała długie lata.
Wybierasz płytki na taras? Zatem co położyć na balkon albo taras, żeby długo cieszył nasze oczy i był miejscem, budzącym wyłącznie pozytywne skojarzenia? Najlepszym rozwiązaniem są mrozoodporne płytki gresowe tarasowe, których na szczęście na rynku jest duży wybór.
Płytki gresowe - najlepszy wybór płytek na taras
Przez wiele lat bardzo często w takim miejscu pojawiały się płytki klinkierowe. Z czasem jednak zostały zdetronizowane przez płytki gresowe, które pokonały je dzięki mniejszej nasiąkliwości wodnej i większej gamie kolorystycznej i wzorniczej produktów. Dlatego dziś to zdecydowanie gresy królują wśród płytek tarasowych.
Mają one wiele niewątpliwych atutów. Technicznie rzecz ujmując — doskonale się do tego nadają – są twarde, odporne na zużycie. Prawidłowo zainstalowane będą służyły długie lata. Niestraszne im kwaśne deszcze, mróz ani intensywne użytkowanie.
Występują w bardzo wielu kolorach, stylach, wykończeniach i rozmiarach. Dzięki temu można sprawić, że nasz balkon będzie wyglądał jak wyłożony drewnem, kamieniem naturalnym albo surowym betonem. I to przy wspomnianej wcześniej odporności, o jakiej nie można mówić w przypadku naturalnych pierwowzorów.
Płytki gresowe można przycinać, w specjalistycznych firmach, według niemal dowolnego wzoru. W ten sposób można stworzyć na tarasie dekoracyjne kompozycje i rozety, które sprawią, że nabierze on niepowtarzalnego charakteru.
Łatwo wybrać produkty, które będą bezpieczne, zminimalizują ryzyko poślizgnięcia się. Istnieje na rynku wiele płytek gresowych, które mają parametr antypoślizgowości od R10 do R13. Są łatwe do utrzymania w czystości – można je myć środkami chemicznymi albo wodą pod ciśnieniem.
Właściwy projekt to podstawa!
Taras czy balkon – powinien mieć ustalony odpowiedni spadek, tak, aby woda z niego spływała grawitacyjnie. Pochylenie płyty o 1-2% w stronę krawędzi wystarczy, aby woda deszczowa czy pochodząca z topniejącego śniegu nie pozostawała na powierzchni płytek, tylko spływała w stronę krawędzi. Dzięki temu nie będą tworzyły się kałuże, ale przede wszystkim – wilgoć nie będzie przedostawała się do wnętrza budynku, nie będzie podmakał mur. Planując spadek, warto pamiętać, że im bardziej strukturalna płytka, tym większe powinno być nachylenie płytek.W projekcie powinno też zostać zaplanowane, jaki będzie rozmiar płytek i jak zostaną ułożone, żeby wyglądało to jak najbardziej estetycznie.
Wybierając rozmiar płytek nie powinno się zapominać o tym, że na balkonie różnice temperatur potrafią być znaczne, nawet w ciągu jednej doby. A kto uważał na fizyce, ten pewno wie, że pod wpływem rosnącej temperatury materiały rozszerzają się – płytki ceramiczne nie są w tej materii wyjątkiem. Zwiększenie rozmiaru pod wpływem ciepła jest tym bardziej widoczne, im większy jest pojedynczy element. Dlatego na tarasy lepiej nie wybierać zbyt dużych płytek i zaplanować fugi, których szerokość będzie proporcjonalna do rozmiaru płytek i pozwoli na zniwelowanie temperaturowej rozszerzalności ceramiki. Płytka bezfugowa nie istnieje, a na tarasach czy balkonach – ułożenie płytek z wąską fugą o szerokości 1-2 mm to gwarantowany przepis na rychły, powtórny remont.
Fachowiec na wagę złota
Nazywamy ich różnie, w zależności od tego, z której części Polski pochodzimy – fliziarze, kafelkarze, glazurnicy, płytkarze. Jak by ich jednak nie nazwać, to fachowcy od układania płytek ceramicznych są bardzo ważnym elementem naszego planu na idealny teras. To od właściwego wykonania prac zależy, jak długo posłuży nam gres na tarasie – wiele lat czy tylko do pierwszej zimy.
To od profesjonalizmu osoby, w której ręce oddamy nasz balkon czy taras, zależy czy nie popękają i odpadną po pierwszych mrozach.
Jakie są najczęściej popełniane błędy podczas wykonywania takich prac?
Użycie niewłaściwych produktów. Nikt już chyba nie próbuje zainstalować na zewnątrz płytek, które nie są mrozoodporne. Ale nie wszyscy wiedzą, że nie każda zaprawa klejowa i nie każda fuga nadaje się w takie miejsce. Zaprawa musi być przeznaczona do produktów o niskiej nasiąkliwości. Nie można również używać dla takiego celu, niektórych fug epoksydowych. Nadają się do tego tylko te, których producenci, w karcie technicznej, wspominają o takiej możliwości.
Wspomniana już zbyt wąska fuga, w stosunku do rozmiaru płytki. Dobry fliziarz wie, po co te przerwy między płytkami i nie zgodzi się na ułożenie płytek w sposób nieprawidłowy, nawet jeżeli takie będzie życzenie inwestora.
Niewłaściwe rozłożenie kleju pod płytkami. Klejenie płytek „na placki” przeszło do historii wraz z końcem XX wieku. Dziś już żaden fachowiec nie boi się pacy zębatej, ale nie oszukujmy się – nie każda płytka w Polsce jest przyklejona przez całkowite wypełnienie przestrzeni między podłożem a ceramiką. Pozostawienie pustki w zaprawie klejowej jest błędem wykonawczym, ale o ile we wnętrzu może on ujść płazem, o tyle na zewnątrz jest wielce prawdopodobne, że skończy się to odklejeniem albo zniszczeniem płytki.
A co, jeżeli nie uda nam się znaleźć kafelkarza, do którego będziemy mieć pełne zaufanie? Albo nie mamy pewności, że sama płytka tarasowa została wykonana bezbłędnie i boimy się, że mimo najlepszych chęci i profesjonalizmu, za rok przyjdzie nam wymieniać płytki?
Remontujesz? Mamy to, co chcesz
W takiej sytuacji najlepiej jest wybrać dwucentymetrowe płyty tarasowe, które nie wymagają przyklejenia. Układa się je na odpowiednio przygotowanym podłożu albo na specjalnych podkładkach. Ich ciężar jest wystarczający, aby można było po nich chodzić, bez dodatkowego mocowania. Nie ma ryzyka, że popękają lub odpadną pod wpływem mrozu. A gdyby nawet się okazało, że naprawy wymaga coś, co znajduje się pod ich powierzchnią – na przykład płyta tarasowa czy jej izolacja, to takie płytki można po prostu zdjąć, a po zakończeniu prac – ułożyć na nowo, bez strat.