Mood board w służbie projektowania wnętrz
Mood board to najgorętsza fraza tego sezonu. Co właściwie oznacza? W czym może nam pomóc?
Mood board czyli tablica inspiracji – może mieć formę prawdziwej tablicy, jednego arkusza papieru, ekranu naszego komputera czy smartfona. Ale może mieć również formę…. mobilnego obiektu – o czym za chwilę.
To przemyślany i zaplanowany kolaż, składający się z różnych elementów, które, w największym uproszczeniu, mają nam pomóc w podjęciu decyzji lub przekazaniu swojego pomysłu. Może dotyczyć planów urlopowych, organizacji wesela, wyboru samochodu, ale przede wszystkim doskonale sprawdza się przy projektowaniu i urządzaniu wnętrza.
Stojąc w pustej przestrzeni nowego mieszkania, przyszłemu domownikowi, czasami trudno sobie wyimaginować, jak będzie ono wyglądało w przyszłości. Jak będą ze sobą współgrać wszystkie elementy. Czy będą do siebie pasować wybrana sofa i tapety? Z jakim kolorem ścian będzie najlepiej wyglądać ten gres, bez którego nie wyobrażamy sobie naszej podłogi? Czy biała umywalka będzie najlepszym wyborem – może lepiej zdecydować się na kolorową? Jakie płytki ceramiczne będą świetnym tłem dla czarnej kabiny prysznicowej?
Na te wszystkie pytania łatwiej jest odpowiedzieć, gdy widzimy każdy z elementów, razem, obok siebie. Taką możliwość daje właśnie mood board.
Bardzo chętnie sięgają po niego osoby zajmujące się profesjonalnie projektowaniem wnętrz, bo to wygodny sposób na uporządkowanie własnych pomysłów, a jednocześnie metoda na przekazanie ich w sposób prosty, czytelny i jednoznaczny klientowi.
Używana w takich okolicznościach, tablica inspiracji najczęściej ma formę kolażu drukowanego lub prezentowanego na ekranie komputera – to wymaga jego wcześniejszego przygotowania i nieco zabiegów, gdy odbiorca w trakcie prezentacji chce zmienić jakiś element.
A można przecież pójść dalej – można spróbować stworzyć mood board podczas rozmowy z klientem, oglądając ekspozycję i na bieżąco modyfikować, w zależności od gustu i oczekiwań inwestora.
Brzmi nieporęcznie? Wyobrażacie sobie teraz te naręcza płytek, próbek podłóg drewnianych, tkanin, armatury łazienkowej, które trzeba nosić? Niepotrzebnie.
W salonie Maxfliz w Krakowie pojawił się specjalnie zaprojektowany wózek do tworzenia wygodnych, łatwych do przewożenia tablic inspiracji. Ma specjalne uchwyty, w których można umieszczać płytki ceramiczne poziomo lub pionowo. Zmieszczą się na nim również inne materiały – podłogi drewniane, tapety, materiały obiciowe, baterie łazienkowe a nawet niektóre lampy. Komponowanie wnętrza przy użyciu takiego wózka to zupełnie nowatorskie i bardzo wygodne przedsięwzięcie. Możecie przekonać się sami.