Łupek w arkuszach czyli kilka słów o kamiennym fornirze
Technologie produkowania płytek ceramicznych zmieniają się. Dzięki temu płytki są coraz doskonalsze i coraz bardziej zbliżają się do tego, co stworzyła natura. Ale nadal są osoby, które nie chcą rezygnować z materiałów naturalnych, na rzecz kopii. Dla których żadna płytka ceramiczna nie będzie w stanie konkurować z kamieniem czy drewnem. Mimo moich głębokich uczuć do wytworów przemysłu ceramicznego, doskonale rozumiem takie nastawienie.
W niektóre miejsca trudno jest wprowadzić klasyczne materiały naturalne, bo są zbyt delikatne albo za ciężkie, za grube. Ale i na to można znaleźć rozwiązanie. Dla tych, którzy cenią sobie pewne rodzaje kamieni naturalnych wymyślono fornir, który wygląda dokładnie jak łupek, a jednocześnie jest bardzo cienki, elastyczny i lekki.
L’Antic Colonial, z grupy Porcelanosa, nazwało go Air Slate.
To cienkie płaty naturalnego kamienia, które dzięki naklejeniu na podkład składający się z siatki z włókna szklanego i sprężystej bazy stają się elastyczne i można je instalować również na powierzchnie przebiegające po łuku. Niewielka waga – mniej niż 2 kilogramy na metr kwadratowy - pozwala na użycie tam, gdzie trudno było myśleć o wykorzystaniu tradycyjnych rozwiązań – na przykład jako okładzinę mebli czy drzwi. Ponieważ cały arkusz froniru ma grubość poniżej pół centymetra, użycie go nie powoduje zwiększenia grubości oklejanej powierzchni.
Air Slate powstaje przez złuszczanie z bloku kamienia cienkich warstw materiału, dzięki temu ma bardzo realistyczny wygląd. Jeżeli został starannie zainstalowane, bardzo trudno jest zorientować się, że to nie jest płyta, a jedynie okleina kamienna.
W kolekcji mieści się osiem różnych łupków, które można kupić w formie płatów, o wymiarze 60x120 lub 120x240. Każdy z tych kolorów można, oczywiście, zobaczyć w salonach Maxfliz.
Monika Gibes – specjalistka ds płytek w Maxfliz