Jak i czym czyścić baterie łazienkowe?
Armatura łazienkowa jest trochę jak biżuteria w łazience – choć spełnia przede wszystkim funkcje użytkowe, powinna również zdobić pomieszczenie, a nie je szpecić. Aby tak się stało, musi być nie tylko dobrze dobrana do ceramiki, ale także, a może przede wszystkim, CZYSTA! Wbrew pozorom, czyszczenie baterii łazienkowych nie jest wcale takie proste. Łagodne środki mogą nie poradzić sobie z kamieniem, a agresywne – mogą zniszczyć ich powierzchnię.
Większość armatury, jaka trafia do naszych mieszkań, jest mosiężna, z galwaniczną powłoką z błyszczącego chromu – to piękne, ale stosunkowo delikatne wykończenie. Możemy je uszkodzić, gdy użyjemy szorstkiej gąbki, środka myjącego z drobinkami ściernymi lub o zbyt wysokim stężeniu kwasu czy zasady.
Największymi wrogami błyszczącej baterii są kamień, pochodzący z wody i osady z mydła. Najłatwiej jest się ich pozbyć, wycierając dokładnie powierzchnię armatury po każdym użyciu suchą, miękką szmatką. Nie każdy jednak chce i może to robić. Dobrze więc znać mniej absorbujące sposoby.
Metody naszej babci - sposoby jak przed laty
Wzrost świadomości ekologicznej sprawił, że dziś chętniej niż jeszcze kilka lat temu, wracamy do sposobów używanych przez nasze babcie. I sięgamy po środki, które im były znane – jak ocet, sok z cytryny i soda oczyszczona. Dwa pierwsze to gotowe do wykorzystania środki, które doskonale usuwają łazienkowe zabrudzenia. Z sody możemy przygotować pastę czyszczącą. Aby ją przygotować, należy do trzech części proszku dodać jedną część wody. Po wymieszaniu powstaje gęsta papka, której można używać do czyszczenia zanieczyszczonych elementów, ale można również nałożyć na wybrane miejsca – słuchawkę natrysku, deszczownicę czy sztycę baterii umywalkowej – i zmyć po pewnym czasie, kiedy soda rozpuści brud.
Popularne środki ze sklepowej półki
Kto nie jest przekonany do babcinych sposobów, musi wybrać się do sklepu ze środkami chemicznymi do użytku domowego. Na rynku jest dostępnych bardzo wiele produktów. Część z nich jest przeznaczona właśnie do armatury łazienkowej i ma rekomendację producentów – w ich przypadku można być pewnym, że nie zrobią krzywdy chromowanej powłoce. Jeżeli nie ma możliwości skorzystania z takiego, można wybrać środek uniwersalny do mycia łazienek, o pH zbliżonym do neutralnego, który nie zawiera w swoim składzie mydła ani nabłyszczaczy.
Co ważne – środków dostępnych na rynku nie należy rozpylać bezpośrednio na powierzchnię baterii, lecz nasączyć nim miękką szmatkę. Osady kamienia i mydła gromadzą się najczęściej w narożnikach i fugach. Warto też wyciągnąć z baterii perlator i namoczyć w ciepłej wodzie z niewielką ilością środka czyszczącego na bazie kwasu cytrynowego. Osady kamienia rozpuszczą się mniej więcej po 10 minutach i będzie można zamontować go na powrót w baterii.
Warto jednak pamiętać, że na rynku można spotkać armaturę w wykończeniu innym niż chromowane (przeczytaj: czarna armatura). Może ono być wrażliwsze na uszkodzenia, dlatego w takim wypadku należy przestrzegać zaleceń producenta baterii, dotyczących sposobów mycia.